Współczynnik odrzuceń to jedna z bardziej rozpoznawalnych i najczęściej używanych metryk dotyczących stron internetowych i SEO. Co zatem dokładnie oznacza? Jak duże ma znaczenie? Jak poprawić ów wskaźnik? Tego wszystkiego dowiesz się z tego artykułu.
Co to jest współczynnik odrzuceń (bounce rate)?
Współczynnik odrzuceń (określany także jako wskaźnik odrzuceń, bounce rate, współczynnik bounce rate) odnosi się do procenta odwiedzających, którzy po wejściu na witrynę opuszczają ją po zobaczeniu tylko jednej strony. Przebywając na niej, nie otwierają zatem żadnych wewnętrznych linków. Bounce rate wskazuje więc na to, jak „przyciągająca” jest dana strona. Jeśli odwiedzający po wejściu na witrynę chętnie przeglądają jej kolejne sekcje, oznacza to, że zainteresowały ich znajdujące się tam treści. Oto prosty wzór na obliczenie współczynnika odrzuceń:
Współczynnik odrzuceń = liczba sesji, podczas których odwiedzono tylko jedną podstronę/liczba wszystkich sesji na danej witrynie
Bounce rate dla wszystkich podstron najlepiej sprawdzić w raportach Google Analytics.
Współczynnik odrzuceń - jaki powinien być?
Odpowiednia wartość bounce rate jest trudna do określenia, gdyż na parametr ten ma wpływ wiele czynników, a poszczególne przypadki należy analizować w szerszym kontekście (więcej o tym w dalszej części artykułu). Jedna z analiz przeprowadzonych przez RocketFuel wskazuje, że współczynnik odrzuceń waha się przeważnie od 26% do 70%, dając przy tym średnią wynoszącą 49%:
źródło: gorocketfuel.com/the-rocket-blog/whats-the-average-bounce-rate-in-google-analytics
Kilka przypadków, które znalazły się na przeciwnych końcach skali (czyli 1% i 90,2%), mogą wskazywać na błędy w pomiarach, specyficzny profil strony lub po prostu bardzo źle zaprojektowaną witrynę. W analizie tej najniższa zanotowana wartość (mowa tu o prawidłowo funkcjonującym profilu) wyniosła 27,33%.
Jak zatem patrzeć na poszczególne zakresy tej wartości? Ogólnie można przyjąć, że:
- 25-40% – bardzo dobrze,
- 41-55% – dobrze,
- 56-80% – źle,
- powyżej 80% – bardzo źle.
Z wartości poniżej 20% nie należy się cieszyć, gdyż zapewne wskazuje ona na takie problemy jak duplikacja kodu analizującego, niewłaściwa implementacja śledzenia zdarzeń na stronie czy niepożądany wpływ zewnętrznych aplikacji i rozszerzeń. Warto także pamiętać o tym, że wartość współczynnika odrzuceń potrafi znacznie różnić się w zależności od rodzaju stron i ich przeznaczenia:
źródło: optinmonster.com/12-tips-to-reduce-bounce-rate-and-boost-your-conversions
Dobrym przykładem są landingi – jeśli strona taka nie zachęci odwiedzającego do dokonania zakupu (co jest jedynym celem jej istnienia) siłą rzeczy dojdzie do odbicia, czyli odrzucenia strony. Z tego powodu bounce rate w tej kategorii jest szczególnie wysoki.
Powody wysokiego współczynnika odrzuceń
Zanim przejdziemy do omówienia tego, jak zadbać o niższy współczynnik odrzuceń, warto dobrze przybliżyć sobie specyfikę owej metryki, która jest blisko związana z inną wartością – czas spędzony na stronie (time on page).
Time on page, jak sama nazwa wskazuje, mierzy, ile czasu użytkownicy spędzają średnio na stronie. Współczynnik odrzuceń w Google Analytics jest wartością przybliżoną. Dzieje się tak, gdyż narzędzie to (i wiele innych platform analitycznych) wymaga dwóch kliknięć, aby dokładnie obliczyć czas spędzony na stronie. Jedno z nich oczywiście zawsze ma miejsce – to dzięki niemu użytkownik pojawia się na stronie. Drugie „wyjściowe” kliknięcie zazwyczaj sprowadza się do użycia któregoś z elementów nawigacyjnych, które przenosi na inną podstronę.
Problem jednak tkwi w tym, że owego drugiego kliknięcia często brakuje. Zapewne zdarzyło Ci się spędzić kilka minut na jakiejś zakładce, czytając ciekawy tekst, aby następnie zamknąć ją lub nawet samą przeglądarkę. Google Analytics w takiej sytuacji nie jest w stanie poprawnie zmierzyć czasu spędzonego na stronie, gdyż nie ma punktu odniesienia w postaci drugiego kliknięcia. Jako że pomiar tej metryki jest zaburzony, sprawia to, iż taka wizyta jest traktowana jako odbicie! Nie ma znaczenia, czy odwiedzający od deski do deski przeczytał bardzo długi artykuł i był z niego zadowolony. Jeśli nie otworzył następnie innej podstrony, jego wizyta przyczyniła się do zwiększenia współczynnika odbicia.
Z tego powodu warto analizować także inne metryki jak dwell time czy scroll depth. W przypadku współczynnika odbicia powinieneś z kolei pamiętać, że jego wysokie wartości wcale nie muszą oznaczać, że z Twoją stroną i contentem jest coś szczególnie nie tak. Odwiedzający mogą być bardzo zadowoleni ze znajdowanych tam treści, jednak z racji specyfiki pomiaru tej metryki, wydaje się, że gdzieś tkwi poważny problem. Niemniej jednak współczynnika odbicia nie wolno ignorować. Przejdźmy zatem do omówienia porad, jak go zmniejszyć.
Jak zmniejszyć współczynnik odrzuceń?
Radzenie sobie z wysokim bounce rate to nie tylko optymalizacja techniczna, ale i właściwe podejście do contentu na stronie:
-
Upewnij się, że przyciągasz odpowiednich odwiedzających
SEO i marketing internetowy to nie tylko po prostu sprowadzanie ruchu na stronę. Duże znaczenie ma także targetowanie odpowiednich odbiorców. Jeśli w praktyce na Twoją witrynę trafiają osoby, które nie są tak naprawdę zainteresowane znajdującym się tam contentem i ofertą, szybko ją opuszczą (co oczywiście przyczynia się do większego bounce rate). Przeanalizuj zatem, jak wygląda Twoja strategia marketingowa i na jakie frazy kluczowe głównie się pozycjonujesz. Stwórz także precyzyjne profile klientów, dzięki czemu będziesz wiedzieć do kogo i jak docierać.
-
Zoptymalizuj meta description i title tag
Kontynuując myśl z poprzedniego podpunktu, w przyciąganiu odpowiednich odbiorców ważne jest dobre dopasowanie tagów title i description. To w końcu one w pierwszej kolejności informują o tym, czego dotyczy dana strona. Jeśli meta opis nie został ręcznie dodany, Google tworzy go samodzielnie. Niestety, czasami wyszukiwarka może nadpisać oryginalny tekst tym, który wygenerowała automatycznie, co zapewne pogorszy jego jakość. Warto dlatego dokładnie przyjrzeć się temu elementowi.
Przeczytaj także:
Meta tagi w SEO. Kompletny przewodnik -
Popraw czas ładowania strony
Często odwiedzający odbijają się od strony nie dlatego, że content nie wzbudził ich zainteresowania, lecz po prostu dlatego, iż stracili cierpliwość, aby w ogóle się z nim zapoznać. 47% osób oczekuje, że strona powinna załadować się w 2 sekundy lub szybciej. Szybkość ładowania stron ma szczególne znaczenie w przypadku e-commerce. Według Visual Website Optimizer każda dodatkowa sekunda w ładowaniu obniża konwersję o 7%. Sposobów na lepszy czas ładowania jest sporo – skompresuj zdjęcia, zoptymalizuj kod witryny lub skorzystaj z lepszego hostingu. Czynnik ten nie jest tak trudno poprawić, a ma ogromny wpływ na wysoki poziom odrzuceń na Twojej stronie.
-
Umiejętnie korzystaj z paneli bocznych
Panele boczne i widżety mogą zarówno pomóc, jak i przeszkodzić w utrzymaniu użytkownika na stronie. Zbyt dużo reklam, nagród, odznak i krzykliwych banerów potrafi przytłoczyć odwiedzających, przez co opuszczą witrynę. Jeśli zatem chcesz przykuć uwagę użytkowników na dłużej, zawrzyj w tych sekcjach linki do powiązanego contentu. Możesz tu też zamieścić zestawienie najpopularniejszych wpisów blogowych lub po prostu dodatkowe elementy nawigacyjne.
-
Popraw czytelność treści
Nasza uwaga w sieci jest bardzo rozproszona. Gdy szukamy potrzebnych informacji, chcemy je zdobyć jak najszybciej. Z tego powodu większość osób skanuje tekst, a nawet same nagłówki, zanim zdecyduje, czy zapoznać się z zawartością witryny w całości. Tym, co zmniejszy współczynnik odrzuceń na stronie, jest zatem dobrze sformatowany content. Ściana tekstu bardzo łatwo odstraszy użytkowników, gdyż trudno jest w niej szybko znaleźć najważniejsze informacje.
Sposobów na lepszą czytelność tekstu jest bardzo dużo:
- stosuj różne nagłówki (H2,H3,H4), aby zaznaczyć najważniejsze sekcje strony,
- za pomocą wypunktowanych list wyszczególniaj poszczególne elementy; jeśli ich ilość i kolejność są ważne, stosuj wariant z numerowaniem,
- jeśli zamieszczasz cytat, wyróżnij go na tle reszty tekstu,
- pogrubienie i kursywa mogą być stosowane całkiem często; pamiętaj jednak, aby zachować pod tym względem rozwagę, by za ich pomocą zaznaczać faktycznie interesujące informacje,
- na końcu lub początku artykułu blogowego warto zawrzeć krótkie streszczenie lub spis treści, dzięki któremu czytelnicy od razu dowiedzą się, czego dotyczy wpis.
Te proste wskazówki pomogą Ci ulepszyć bounce rate na stronie.
-
Stosuj linkowanie wewnętrzne
Aby użytkownik po odwiedzeniu danej strony przeszedł także na inną, należy go do tego jak najczęściej zachęcać. Najlepiej zrobić to za pomocą przemyślanego linkowania wewnętrznego. Jeśli na przykład w artykule wspominasz o usłudze, jaką oferuje Twoja firma, zawrzyj link do odpowiedniej strony ofertowej. A może we wpisie wspominasz o innym złożonym zagadnieniu, które zostało już kiedyś poruszone na blogu? Zamieść odnośnik do tekstu na ten temat. Pamiętaj oczywiście, aby w przypadku linkowania wewnętrznego zachować rozwagę. Zamieszczanie zbyt dużej ilości takich linków może sprawić, że Google nie będzie w stanie odpowiednio przeanalizować struktury witryny ani rozpoznać, które strony są najważniejsze.
-
Zoptymalizuj stronę 404
Mniejszy współczynnik odrzuceń pomoże uzyskać zoptymalizowana strona 404. Zazwyczaj nie zawiera ona żadnego przydatnego contentu, ponieważ pojawia się wtedy, gdy użytkownik otworzy niedziałający link. Nie oznacza to jednak, że odwiedzającego należy zostawić z suchym komunikatem o nieodnalezionej podstronie. Przykładowo na Dailyweb strona 404 zawiera linki do najnowszych wpisów, jak i kilku innych dobranych pod czytelnika. Znajduje się tu nawet wewnętrzna wyszukiwarka. Takie zabiegi na pewno pomagają w tym, aby zatrzymać użytkownika, tym samym zmniejszając bounce rate.
Przeczytaj także:
Błąd 404 – czym jest i jak wpływa na SEO?
Jak poradzić sobie ze współczynnikiem odrzuceń – podsumowanie
Bounce rate to nieco problematyczna metryka, jednak zawsze warto mieć ją na uwadze. Jak w skrócie o nią dbać? Przede wszystkim dostarczaj odwiedzającym przydatnego i angażującego contentu. Zapewniaj także świetne doświadczenie użytkownikom i dbaj o elementy techniczne, takie jak szybkość ładowania i responsywność. Dzięki temu bounce rate na Twojej stronie nie będzie stanowić problemu.