Współczynnik odrzuceń (bounce rate) w 2025: kompleksowy poradnik

blog-banner-bee

Współczynnik odrzuceń to jedna z bardziej rozpoznawalnych i najczęściej używanych metryk dotyczących stron internetowych oraz SEO. Trzeba tylko pamiętać, że od czasu wprowadzenia GA4 jego definicja nieco się zmieniła. Co zatem dokładnie oznacza? Jak duże ma znaczenie i jak optymalizować bounce rate? Tego wszystkiego dowiesz się z poniższego artykułu.

Jak obniżyć współczynnik odrzuceń na stronie?

Co to jest współczynnik odrzuceń (bounce rate)?

W czasach Universal Analytics (czyli tak naprawdę jeszcze do niedawna) współczynnik odrzuceń miał bardzo prostą definicję: był to odsetek sesji, w których użytkownik odwiedził tylko jedną stronę i nie wykonał żadnej interakcji.

Problem? Jeśli ktoś wszedł na Twój artykuł blogowy, przeczytał go w całości, ale nie kliknął żadnego linku – UA też liczyło taką sesję do bounce rate.

Dlatego w Google Analytics 4 zmieniono podejście do tej metryki – teraz współczynnik odrzuceń jest odwrotnością wskaźnika zaangażowania.

GA4 uznaje sesję za zaangażowaną, jeśli spełnia choć jeden z poniższych warunków:

  • trwa 10 sekund lub dłużej;
  • użytkownik wykonał co najmniej jedno zdarzenie konwersji…
  • … lub wyświetlił minimum 2 ekrany lub podstrony.

Współczynnik zaangażowania to odsetek sesji zaangażowanych; do bounce rate liczą się tylko te sesje, które tych warunków nie spełniają. Najprościej obrazuje to poniższy wzór:

Współczynnik odrzuceń = 100% - współczynnik zaangażowania

Jaki współczynnik odrzuceń jest dobry, a kiedy powinien niepokoić?

Odpowiednia wartość wskaźnika odrzuceń jest trudna do określenia, gdyż wiele czynników ma wpływ na ten parametr, a poszczególne przypadki należy analizować w szerszym kontekście (więcej o tym w dalszej części artykułu). Jedna z analiz przeprowadzonych przez RocketFuel wskazuje, że współczynnik ten waha się przeważnie od 26% do 70%, dając przy tym średnią wynoszącą 49%.

Bounce rate - jaki powinien być? Wykres

Źródło: gorocketfuel.com/the-rocket-blog/whats-the-average-bounce-rate-in-google-analytics

Kilka przypadków, które znalazły się na przeciwnych końcach skali (czyli 1% i 90,2%), mogą wskazywać na błędy w pomiarach, specyficzny profil strony lub po prostu bardzo źle zaprojektowaną witrynę. Najniższa zanotowana wartość (mowa tu o prawidłowo funkcjonującym profilu) wyniosła 27,33%.

Jak zatem patrzeć na poszczególne zakresy tej wartości? Ogólnie można przyjąć, że:

  • 25-40% – bardzo dobrze,
  • 41-55% – dobrze,
  • 56-80% – źle,
  • powyżej 80% – bardzo źle.

Z wartości poniżej 20% nie należy się cieszyć, gdyż może wskazywać na takie problemy jak duplikacja kodu analizującego, niewłaściwa implementacja śledzenia zdarzeń na stronie czy niepożądany wpływ zewnętrznych aplikacji i rozszerzeń.

Ale, parafrazując słynne hasło Billa Gatesa, context is king. Blogi sprowadzające ruch z SERPów z natury będą miały wyższy współczynnik odrzuceń, bo użytkownik najczęściej trafia tam tylko w poszukiwaniu konkretnych informacji. W e-commerce sytuacja wygląda inaczej – tutaj celem jest, aby zachęcić użytkownika do przejścia dalej w ścieżce zakupowej, więc wysoki bounce rate = większy problem.

Rodzaj strony a współczynnik odrzuceń

Źródło: optinmonster.com/12-tips-to-reduce-bounce-rate-and-boost-your-conversions

Dobrym przykładem są też landingi – jeśli strona nie zachęci odwiedzającego do dokonania zakupu (co jest głównym celem jej istnienia) siłą rzeczy dojdzie do odbicia, czyli odrzucenia strony. Z tego powodu ich odsetek w tej kategorii jest szczególnie wysoki.

Powody wysokiego współczynnika odrzuceń

Zanim przejdziemy do omówienia tego, jak zadbać o niski współczynnik odrzuceń, warto dobrze przybliżyć sobie specyfikę owej metryki, która jest blisko związana z inną wartością – czasem spędzonym na stronie (time on page).

Time on page, jak sama nazwa wskazuje, mierzy, ile czasu użytkownicy spędzają średnio na stronie. Współczynnik odrzuceń w Google Analytics jest wartością przybliżoną, ponieważ wymaga dwóch kliknięć ze strony użytkownika, aby móc obliczyć dokładny czas spędzony na stronie. Jedno z nich oczywiście zawsze ma miejsce – to dzięki niemu użytkownik pojawia się na stronie. Drugie kliknięcie zazwyczaj sprowadza się do użycia któregoś z elementów nawigacyjnych, które przenosi na inną podstronę.

Problem jednak tkwi w tym, że drugiego kliknięcia często brakuje. Pewnie zdarzyło Ci się spędzić kilka minut na jakiejś zakładce, czytając ciekawy tekst, aby następnie zamknąć ją lub nawet samą przeglądarkę. Google Analytics w takiej sytuacji nie jest w stanie poprawnie zmierzyć czasu spędzonego na stronie, bo nie ma punktu odniesienia w postaci drugiego kliknięcia. Jako że pomiar tej metryki jest zaburzony, taka wizyta jest traktowana jako odbicie. Nie ma znaczenia, czy odwiedzający od deski do deski przeczytał bardzo długi artykuł i był z niego zadowolony. Jeśli nie otworzył następnie innej podstrony, jego wizyta przyczyniła się do zwiększenia bounce rate. Z tego powodu warto analizować także inne metryki takie jak dwell time czy scroll depth.

W przypadku współczynnika odbicia powinieneś pamiętać, że wysokie wartości wcale nie muszą oznaczać, że z Twoją stroną i contentem jest coś nie tak. Odwiedzający mogą być bardzo zadowoleni ze znajdowanych tam treści, jednak z racji specyfiki pomiaru tej metryki, wydaje się, że gdzieś tkwi poważny problem. Niemniej jednak poziomu odrzuceń nie wolno ignorować. Przejdźmy zatem do omówienia sposobów na jego zmniejszenie.

Jak obniżyć współczynnik odrzuceń? 9 sprawdzonych strategii

Najprostsza wskazówka, jak zmniejszyć współczynnik odrzuceń, brzmiałaby „zaoferuj użytkownikowi treści, które zatrzymają go na dłużej na stronie”. Tylko że na zaangażowanie ma wpływ znacznie więcej elementów, także tych technicznych.

  1. Dopasuj treść do intencji wyszukiwania użytkownika

    Nic tak nie podnosi współczynnika odrzuceń, jak… obietnice bez pokrycia. Jeśli użytkownik trafia na Twoją stronę, bo wpisał frazę „ranking laptopów do 3000 zł” – oczekuje on rzeczowego porównania najciekawszych modeli w tej cenie, a nie ogólnych porad o sprzęcie komputerowym. Jeśli szuka „sukienki na wesele midi”, nie chce trafić na stronę z sukienkami maxi. W skrócie: gdy tworzysz treści pod kątem konkretnych fraz kluczowych, skup się na stojącej za nimi intencji.

  2. Przyspiesz stronę i zadbaj o Core Web Vitals

    Często odwiedzający odbijają się od strony nie dlatego, że content nie wzbudził ich zainteresowania. Czasem po prostu tracą cierpliwość, aby w ogóle się z nim zapoznać. 47% osób oczekuje, że witryna powinna załadować się w 2 sekundy lub szybciej. Szybkość ładowania ma szczególne znaczenie w przypadku e-commerce. Według Visual Website Optimizer każda dodatkowa sekunda obniża konwersję o 7%. Sposobów na szybsze wczytywanie strony jest sporo – skompresuj zdjęcia, zoptymalizuj kod witryny lub skorzystaj z lepszego hostingu. Czynnik ten nie jest tak trudno poprawić, a ma ogromny wpływ na poziom odrzuceń na Twojej stronie.

  3. Zapewnij perfekcyjne działanie na urządzeniach mobilnych (mobile first)

    Według StatCounter w ciągu ostatniego roku aż 55% ruchu w Europie pochodziło z urządzeń mobilnych. Jeśli nie projektujesz swojej strony wg podejścia mobile first – ci użytkownicy nie zostaną na niej dłużej niż kilka sekund. Witryna musi więc ładować się błyskawicznie nawet przy wolniejszym połączeniu, mieć przejrzysty układ dostosowany do mniejszego ekranu oraz buttony, które da się wygodnie nacisnąć kciukiem.

  4. Popraw czytelność i strukturę treści

    Uwaga użytkownika w sieci jest bardzo rozproszona. Gdy szukają potrzebnych informacji, chcą zdobyć je jak najszybciej. Z tego powodu większość osób skanuje tekst, a nawet same nagłówki, zanim zdecyduje, czy zapoznać się z całą zawartością witryny. Tym, co zmniejszy współczynnik odrzuceń na stronie, jest dobrze sformatowany content. Ściana tekstu bardzo łatwo odstraszy użytkowników, bo trudno znaleźć w niej najważniejsze informacje.

    Jest wiele sposobów na lepszą czytelność tekstu:

    • stosuj różne nagłówki (H2, H3, opcjonalnie H4), aby zaznaczyć najważniejsze sekcje strony;
    • wykorzystuj listy punktowane i numerowane;
    • wyróżniaj cytaty na tle reszty tekstu;
    • stosuj pogrubienie i kursywę – możesz ich używać całkiem często, pamiętaj jednak, by zaznaczać tylko faktycznie interesujące informacje;
    • umieszczaj krótkie streszczenie lub spis treści na początku bądź końcu artykułu blogowego – dzięki temu czytelnicy od razu dowiedzą się, czego dotyczy wpis.
  5. Zastosuj strategiczne linkowanie wewnętrzne

    Aby użytkownik po odwiedzeniu danej strony przeszedł także na inną, należy go do tego jak najczęściej zachęcać. Najlepiej zrobić to za pomocą przemyślanego linkowania wewnętrznego. Jeśli na przykład w artykule wspominasz o usłudze lub produkcie, zawrzyj link do odpowiedniej strony ofertowej. A może we wpisie nawiązujesz do tematu, który poruszyłeś już kiedyś na blogu? Zamieść odnośnik do tekstu na ten temat. Oczywiście pamiętaj, aby zachować umiar. Dodawanie zbyt dużej liczby takich linków może sprawić, że Google nie będzie w stanie odpowiednio przeanalizować struktury witryny ani rozpoznać, które strony są najważniejsze.

  6. Zadbaj o architekturę strony i intuicyjną nawigację (UX)

    Jeśli użytkownik nie będzie od razu po wejściu na stronę wiedział, gdzie znaleźć interesujące go informacje – prawdopodobnie szybko ją opuści.

    Dlatego:

    • wszystkie ważne sekcje witryny powinny być łatwe do znalezienia w 2-3 kliknięciach od strony głównej;
    • kategorie i podkategorie muszą mieć logiczne, proste nazwy (to nie pole do eksperymentów);
    • menu musi być spójne w całej witrynie, a sam układ strony – przewidywalny, najlepiej zgodny z tym, co użytkownik zna z innych stron;
    • sporą pomocą dla użytkownika będą okruszki nawigacyjne (breadcrumbs), które ułatwią mu orientację, gdzie w danym momencie się znajduje w hierarchii strony.
  7. Zoptymalizuj tagi title i meta description

    Ważne jest też dobre dopasowanie tagów title i description. To w końcu one w pierwszej kolejności informują o tym, czego dotyczy dana strona. Jeśli meta opis nie został ręcznie dodany, Google tworzy go samodzielnie. Niestety, czasami wyszukiwarka nadpisuje oryginalny tekst tym, który wygenerowała automatycznie, co może pogorszyć jego jakość. Dlatego warto dokładnie przyjrzeć się temu elementowi.

  8. Umiejętnie korzystaj z paneli bocznych i elementów wizualnych

    Panele boczne i widżety mogą zarówno pomóc, jak i przeszkodzić w utrzymaniu użytkownika na stronie. Zbyt dużo reklam, nagród, odznak i krzykliwych banerów potrafi przytłoczyć odwiedzających, przez co opuszczą witrynę. Jeśli zatem chcesz przykuć uwagę użytkowników na dłużej, zawrzyj w tych sekcjach linki do powiązanego contentu. Możesz też zamieścić zestawienie najpopularniejszych wpisów blogowych lub po prostu dodatkowe elementy nawigacyjne.

  9. Zoptymalizuj stronę błędu 404, by nie tracić ruchu

    Mniejszy współczynnik odrzuceń pomoże uzyskać zoptymalizowana strona 404. Zazwyczaj nie zawiera ona żadnej przydatnej treści, ponieważ pojawia się wtedy, gdy użytkownik otworzy niedziałający link. Nie oznacza to jednak, że odwiedzającego należy zostawić z suchym komunikatem o nieodnalezionej podstronie. Przykładowo na Dailyweb strona 404 zawiera linki do najnowszych wpisów i kilku innych artykułów dobranych pod czytelnika. Znajduje się tu nawet wewnętrzna wyszukiwarka. Takie zabiegi na pewno pomagają zatrzymać użytkownika, tym samym zmniejszając odsetek odrzuceń.

    Optymalizacja strony 404 a poprawa współczynnika odrzuceń

Podsumowanie: bounce rate to nie wróg, a cenna wskazówka

Bounce rate to nieco problematyczna metryka, jednak zawsze warto mieć ją na uwadze. Jak, w skrócie, o nią dbać? Przede wszystkim dostarczaj odwiedzającym przydatnego i angażującego contentu. Zapewniaj także świetne doświadczenie użytkownikom i dbaj o elementy techniczne, takie jak szybkość ładowania i responsywność. Dzięki temu współczynnik odrzuceń na Twojej stronie nie będzie stanowić problemu.

Treść

Zapisz się do darmowego newslettera

Zyskaj dodatkową wiedzę o SEO, marketingu i technologiach.

Formularz
CAPTCHA
To pytanie ma na celu sprawdzenie, czy użytkownik jest człowiekiem i zapobieganie automatycznemu przesyłaniu spamu
Udostępnij artykuł:
Chcesz poprawić swój współczynnik odrzuceń?
Sprawdź naszą ofertę
Oceń artykuł:
4.6
Ocena: 4.7 Liczba głosów: 19