LOLcontent może sprawić, że Twoje działania marketingowe wejdą na wyższy poziom. Z drugiej strony, nieodpowiednio stosowany, potrafi przysporzyć markom kłopotów. Czym zatem dokładnie jest LOLcontent i jakie ma zastosowanie w reklamie? Jak samodzielnie go wdrożyć i jakimi przykładami warto się inspirować? Sprawdź nasz artykuł!
Czego dowiesz się z artykułu?
LOLcontent – definicja
Co to znaczy LOLcontent? Ten termin to połączenie akronimu „LOL” (Laugh out loud/laughing out loud – głośny śmiech, śmiejąc się głośno) z „content”, czyli treść. Dobrym i całkiem często spotykanym odpowiednikiem tego słowa jest „śmiechotreść”.
W skrócie LOLcontent można zdefiniować jako internetowe treści, których celem jest wywołanie śmiechu, rozbawienie czy zaskoczenie. Jednak w niektórych przypadkach omawiany termin może mieć negatywne znaczenie i odnosić się do czegoś godnego drwin i wyszydzania (np. czyjeś nieporadne zachowanie w mediach społecznościowych „produkuje” LOLcontent).
W tym artykule skupiamy się jednak na tej pierwszej definicji. W tym przypadku LOLcontent najczęściej przyjmuje następujące formaty:
- film,
- mem (w tym kontekście: „śmieszny obrazek z podpisem”, bo – jak zapewne wiesz – memem może być wszystko),
- gif,
- wpis na social media,
- zabawna infografika.
Warto zaznaczyć, że niektóre strony internetowe, profile w mediach społecznościowych itp. obracają się wyłącznie wokół śmiechotreści. Przykładami są choćby 9gag, Joemonster.org, Kwejk itp. W tym artykule omawiamy jednak zastosowanie LOLcontentu jako dodatku do strategii komunikacji marketingowej w przypadku firm. W takim kontekście jego celem jest rozśmieszanie odbiorców i budowanie w ten sposób pozytywnych skojarzeń z marką.
Przeczytaj także:
Strategia content marketingowa krok po krokuCharakterystyka LOLcontentu
Czym dokładnie odznaczają się śmieszne treści stosowane w marketingu:
-
Humor
Humor – rzecz jasna, że to kluczowy aspekt LOLcontentu. Tego rodzaju treści muszą być zabawne, absurdalne, a czasami wręcz głupie. Niekiedy mogą nawet przełamywać pewne tabu i być kontrowersyjne.
-
Zorientowanie na markę i chwytliwość
Sam humor nie wystarczy. Śmiechotreści powinny odnosić się do zagadnień, które mogą zainteresować docelową grupą odbiorców. Z tego powodu powinny być także zorientowane na markę.
Przykładowo memy publikowane przez firmę sprzedającą odżywki białkowe dla stałych bywalców siłowni, muszą być na ogół powiązane z tematyką fitnessu lub nawiązywać do niej, nawet jeśli kontekst żartu odnosi się np. do wydarzenia politycznego.
-
Tworzenie w „czasie rzeczywistym”
Wiele skutecznych i godnych uwagi przykładów LOLcontentu to treści, które marki przygotowały na szybko w odpowiedzi na bieżące wydarzenia.
Czasami taki czas reakcji musi być naprawdę szybki. Przykładowo podczas Super Bowl w 2013 roku w pewnym momencie podczas przerwy zabrakło prądu. Kiedy na stadionie zgasły światła, opóźniając mecz o ponad pół godziny, Oreo szybko opublikowało na Twitterze zdjęcie pojedynczego ciasteczka z podpisem: „You can still dunk in the dark”.
Power out? No problem. pic.twitter.com/dnQ7pOgC
— OREO Cookie (@Oreo) February 4, 2013Tweet bardzo szybko zdobył prawie 15 000 udostępnień na Twitterze i ponad 20 000 polubień na Facebooku – całkiem nieźle jak na krótki żart.
-
Częste udostępniane
Dobrze przygotowane śmiechotreści zwykle osiągają efekt wirusowości. Oznacza to, że odbiorcy sami chętnie je udostępniają i często realizują większą część pracy związanej ze zdobywaniem zasięgów za samych twórców LOLcontentu.
LOLcontent – przykłady i inspiracje
Jeśli chcesz zacząć tworzyć śmieszne treści, aby usprawnić swoją strategię komunikacji, najlepiej uczyć się od najlepszych. Zobacz zatem kilka przykładów:
Dollar Shave Club
Dollar Shave Club zdecydował przedstawić się światu w dość szalonej reklamie, w której założyciel firmy twierdzi, że ich „Blades Are F***ing Great”. W samym krótkim filmie dzieje się dużo rzeczy, które bardzo odbiegają od tego, czego można się spodziewać po tradycyjnej prezentacji biznesowej.
MANSCAPED
Higiena intymna jest dla wielu wstydliwą kwestią, dlatego reklama zaczyna się od stwierdzenia „musimy porozmawiać o twoich jajach”. Jak ludzie odebrali takie podejście? Najlepiej zajrzyj do sekcji komentarzy.
Nord VPN
Do tworzenia LOLcontentu marki mogą także skutecznie wykorzystać współpracę z influencerami, jeśli dadzą im odpowiednio dużo swobody. Właśnie tak zrobił Nord VPN. Kreatywność, jaką odznacza się Internet Historian, którego filmy firma często sponsoruje, nie ma granic. Załączony segment przypomina zwiastun filmu akcji inspirowanego Matrixem i zachowuje humor oraz styl montażu YouTubera, dzięki czemu nie przypomina wtrącającej się reklamy.
Old Spice
Old Spice z powodzeniem zastosował LOLcontent już 13 lat temu. Słynna reklama z „siedzę na koniu” stała się klasykiem i jest często omawiana w środowiskach marketingowych.
RTV Euro AGD
Kolejny przykład na to, że odpowiednia strategia LOLcontentu wymaga szybkiej reakcji. W odpowiedzi na falę zwolnień w Merlinie, RTV Euro AGD rozpoczęło kampanię w social media i w Google Ads, zadając dość nietaktowne, ale do bólu szczere pytanie – „tracisz pracę w Merlin.pl? Zgłoś się do nas!”.
OLX
OLX w swojej kampanii promującej „Wypożyczalnię OLX” nawiązało do jednej z najstarszych i najbardziej rozpoznawalnych copypast polskiego internetu, czyli „Mój stary to fanatyk wędkarstwa”. Firma zaprezentowała ekranizację zabawnej historii (w roli głównej Piotr Cyrwus), co „internety” przyjęły bardzo ciepło.
LOLcontent – jak stworzyć go samemu?
Jak skutecznie tworzyć rozśmieszające treści? Oto kilka kwestii, które warto mieć na uwadze:
-
Znaj swoją grupę docelową
W zależności od kontekstu, o humor łatwiej lub trudniej. Firmy B2B przykładowo w tym przypadku muszą być bardziej ostrożne, gdyż o wiele łatwiej o „wtopę”.
-
Bądź autentyczny
Jeśli chcesz dodać humor do swojej strategii komunikacji, do wyboru masz 2 opcje:
- Zacznij od razu i z przytupem (jak wspomniany Dollar Shave Club).
- Dodawaj LOLcontent stopniowo.
Jeśli Twoja marka nie stosowała tego typu treści, lepiej zacząć powoli, aby nie zaskoczyć odbiorców i nie doprowadzić do niezręcznej sytuacji.
-
Używaj gier słownych
Nie ma to jak rozśmieszające gry słów. Mogą dodać odrobinę humoru nawet najbardziej przyziemnym tematom. Dopilnuj tego, aby były łatwe do zrozumienia i niewymuszone.
-
Bądź na czasie
Jak już omówiliśmy na wcześniejszych przykładach, bieżące wydarzenia to często bardzo dobre źródło dla żartów i zabawnych interakcji w social media. Tzw. „newsjacking” lub „memejacking” to świetne strategie.
-
Miej dystans do siebie
Autoironia to także skuteczna forma humoru. Dzięki niej możesz pokazać, że nie traktujesz się zbyt poważnie, umiesz śmiać się z własnych błędów i wiesz, jak w dobrym stylu poradzić sobie zarówno z niegroźnymi zaczepkami, jak i ze złośliwym trollingiem.
Przykładowo, gdy internautka zapytała na Twitterze Wendy’s, co powinna sobie zamówić u konkurencyjnego McDonalda, odpowiedź brzmiała „Wskazówki dojazdu do najbliższego punktu Wendy’s”.
Directions to the nearest Wendy's
— Wendy’s (@Wendys) January 3, 2017 -
Zawsze staraj się coś ulepszyć
Jeśli jakiś format i typ LOLcontentu się nie przyjmuje, ustal, co i jak poprawić. Jak to już bywa, żart może być czasami strzałem w dziesiątkę, a kiedy indziej lepiej w ogóle o nim zapomnieć.
Na co uważać, tworząc LOLcontent?
Tworząc śmieszne treści, miej na uwadze następujące kwestie:
Obrażanie odbiorców
Zawsze zastanawiaj się nad tym, jak dany żart może być odebrany przez różne grupy. Przykładowo wspomniane wcześniej hasło „Żona bez Ż to tylko ona” zostało przez niektórych uznane za mizoginistyczne.
Właściwe proporcje
Pamiętaj, że LOLcontent powinien być dodatkiem do strategii komunikacji. Skuteczny marketing dalej w dużym zakresie polega na standardowych, „nudnych” bezpośrednich reklamach i edukacyjnym contencie.
Nic na siłę
Gdy w okolicach 2013 roku pewne marki zaczęły posuwać się za daleko ze swoim młodzieżowym i „śmiechotreściowym” podejściem w social mediach, z czasem dla wielu osób stało się to męczące i nieautentyczne. W ten sposób w okolicach 2016 roku powstał mem „silence, brand”.
Wniosek? Stosuj LOLcontent z umiarem, tak aby nie doprowadził do utraty profesjonalizmu, wiarygodności i tego, że inni będą chcieli Cię uciszyć.
LOLcontent – czy to się opłaca?
LOLcontent na pewno warto wypróbować. Pamiętaj jednak, że stawka jest duża. Dobry żart może „wygrać internet”, ale nawet mała nieuwaga w komunikacji internetowej potrafi zszargać reputację (przekonała się o tym boleśnie firma DiGiorno). Mamy jednak nadzieję, że dzięki omówionym tutaj poradom i przykładom będziesz w stanie z powodzeniem wdrożyć LOLcontent.