Pop-upy to bardzo często wykorzystywane narzędzie w marketingu internetowym, które ma jednak niełatwą relację z SEO. Jak z rozwagą podejść do wyskakujących okienek? Co o nich myśli Google i jakie wskazówki daje? Tego i więcej dowiesz się z naszego artykułu.
Czego dowiesz się z artykułu?
Pop-upy – stanowisko Google
W wytycznych dla testerów jakości wspomniano o pop-upach w następujący sposób:
Jedna, częściowa reklama typu popup lub reklama pełnoekranowa z jednoznacznym i łatwym do użycia przyciskiem służącym jej zamknięciu, nie jest szczególnie rozpraszająca, jednak może nie zapewniać dobrego doświadczenia użytkownikowi.
Trudne do zamknięcia reklamy, które podążają za użytkownikiem wraz z przewijaniem strony albo reklamy pełnoekranowe zachęcające do pobrania aplikacji, mogą być bardzo rozpraszające i utrudniać korzystanie z głównej treści.
W 2016 roku zostały także opublikowane specjalne wytyczne omawiające wpływ pop-upów na SEO w przypadku urządzeń mobilnych. Znajdziemy w nich przykłady natrętnych pop-upów:
Według Google jest to „reklama pełnoekranowa, która utrudnia dostęp do treści”. Stosowanie ich zdecydowanie może mieć negatywny wpływ na SEO.
Czy oznacza to, że wszelkie reklamy typu pop-up na urządzeniach mobilnych są niepożądane? Nie! Google podaje także przykład prawidłowo dodanego wyskakującego okienka:
Uciążliwe reklamy pełnoekranowe a SEO - co radzi Google?
Google stworzyło krótkie wytyczne wskazujące przykłady pop-upów, które nie wpływają negatywnie na SEO:
- wspomniane powyżej banery, które łatwo zamknąć i nie zajmują dużo miejsca;
- wyskakujące okienka pełnoekranowe, których obecność jest obowiązkowa (np. weryfikacja wieku lub informacja o plikach cookies);
- okna logowania w przypadku stron, które nie są indeksowane (np. znajdujące się za paywallem).
Z omówionych tutaj wytycznych można wyciągnąć następujące wnioski:
- wszystkie pop-upy na urządzeniach mobilnych są z reguły traktowane jako bardziej natrętne, gdyż, z racji mniejszego ekranu, w szczególny sposób pogarszają doświadczenie użytkownika;
- reklamy pełnoekranowe, które zasłaniają główną treść, są szczególnie piętnowane przez Google, nawet w przypadku desktopów;
- pop-upom powinien towarzyszyć łatwy w użyciu przycisk, który pozwala je wyłączyć.
Kwestia pop-upów i ich wpływu na SEO jest nieco bardziej złożona. Poprawne zastosowanie pop-upów na stronie, nie zawsze jest łatwe i oczywiste, dlatego dobrze jest regularnie przeprowadzać analizę SEO pod tym kątem.
Poniżej natomiast przyjrzyjmy się dodatkowym poradom i niuansom w tym aspekcie.
Jak tworzyć pop-upy przyjazne SEO?
Oto 4 porady, które pomogą Ci w umiejętnym stosowaniu pop-upów:
-
Weź pod uwagę słowa Google odnośnie do pop-upów
John Mueller ujawnił ważny szczegół dotyczący tego, jak Google podchodzi do pop-upów:
Reklamy pełnoekranowe, które pojawiają się podczas interakcji między kliknięciem w wyszukiwarce, a przejściem przez stronę i zobaczeniem jej zawartości – to właśnie na nie zwracamy uwagę. To, co dzieje się później, np. czy użytkownik kliknie coś na Twojej stronie, zamknie kartę lub coś podobnego, to już sprawa między Tobą a nim.
To oznacza, że pop-upy, które pojawiają się kilka sekund po tym, jak użytkownik przewinął treść lub na skutek podejmowanych przez niego akcji uruchomił skrypt wskazujący na to, że chce opuścić witrynę, nie stanowią problemu.
-
Pamiętaj, czego w szczególności unikać
Oto praktyki dotyczące pop-upów, których trzeba z reguły unikać:
- układy stron, które w sprytny sposób sprawiają, że zawartość widoczna od razu po jej odwiedzeniu wygląda jak reklama pełnoekranowa;
- każde wyskakujące okienko, które zasłania treść i zmusza użytkownika do jego ręcznego zamknięcia, w celu kontynuowania czytania;
- wszelkie formy pełnoekranowych reklam, które użytkownicy muszą ręcznie odrzucić, zanim w ogóle uzyskają dostęp do treści.
Oto inne praktyki, do których Google podchodziło niechętnie:
- reklamy typu splash, które przerywają użytkownikom przechodzenie ze strony na stronę;
- reklamy pełnoekranowe, które ukazują się użytkownikom, zanim dotrą do strony głównej witryny;
- okienka, które pojawiają się za każdym razem, gdy użytkownik otworzy nową stronę;
- nakładki, które łatwo przekierowują użytkowników na inną stronę lub są trudne do zamknięcia.
-
Miej na uwadze czas ładowania strony
Skrypty i zawartość, które są wymagane do funkcjonowania pop-upów to oczywiście dodatkowe zasoby ładowane przez stronę. Jeśli w grę wchodzą duże pliki graficzne, ich wpływ będzie na pewno zauważalny. Szybkość ładowania to od lat kluczowy aspekt SEO, o który trudno zadbać, zwłaszcza jeśli chodzi o pozycjonowanie sklepów. Strony e-commerce z reguły są bogate w tekst, opisy, banery reklamowe itp.
Jeśli więc zastanawiasz się nad wprowadzeniem pop-upów, koniecznie weź pod uwagę to, jak mogłyby wpłynąć na szybkość ładowania, którą to zawsze należy traktować priorytetowo.
Przeczytaj także:
Szybkość ładowania strony a pozycjonowanie -
Nie dodawaj pop-upów na pierwszej stronie
Jak wspomniano wcześniej, Google bierze pod uwagę przede wszystkim pierwsze sekundy interakcji ze stroną, gdy określa wpływ pop-upów na user experience. Oznacza to, że można stosować wyskakujące okienka, ale w ostrożniejszy sposób. Zatem pop-upy zamieszczaj jedynie na dalszych stronach, na które użytkownik przechodzi dalej po odwiedzeniu już tej pierwszej.
Oczywiście takie podejście ogranicza skuteczność pop-upów, gdyż wiele osób po wejściu na Twoją witrynę nie przegląda dalszych stron. Bez względu na to, wciąż musisz umiejętnie dodawać pop-upy, ponieważ zła implementacja może niekorzystnie wpłynąć na user experience i w rezultacie na pozycje w wynikach wyszukiwania.
Stosowanie pop-upów - podsumowanie
Pop-upy mogą być bardzo przydatne w generowaniu konwersji, jednak trzeba je stosować bardzo umiejętnie, aby nie stworzyć problemów, jeśli chodzi o pozycjonowanie. Warto umówić się na konsultacje SEO, aby cały ten proces zaplanować z odpowiednią pomocą ekspertów.