Rozwój wyszukiwarki Google nie zwalnia tempa, choć nikt nie spodziewał się w najbliższym czasie większej rewolucji. Jednak wiele zmieniło się wraz z rozwojem i popularyzacją generatywnej sztucznej inteligencji, która z końcem 2022 roku dynamicznie się rozwinęła. Gigant z Kalifornii nie mógł przejść obok niej obojętnie.
Czym zatem jest Google Search Generative Experience? Z jakich technologii korzysta i jak wpływa na pozycjonowanie? Jak zmieni branżę SEO i marketingu? Tego i więcej dowiesz się z naszego artykułu.
Co to jest Search Generative Experience (SGE)?
Search Generative Experience (SGE w skrócie) tłumaczone jest jako funkcje generatywne w wyszukiwarce. SGE łączy w sobie zaawansowane mechanizmy generatywnej sztucznej inteligencji z interaktywnością i szybkością działania Google. Przekształca tradycyjne wyniki wyszukiwania w bardziej zrozumiałe, rozbudowane i kontekstowo powiązane odpowiedzi. Dzięki tej technologii interakcja z wyszukiwarką Google ma przypominać spersonalizowaną konwersację z inteligentnym asystentem.
Czym dokładnie jest to tytułowe „generative experience”? Google korzysta z różnych rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji od wielu lat. W tym przypadku chodzi jednak o tzw. generatywną sztuczną inteligencję (generative AI). To technologia, która jest w stanie tworzyć nowe, unikatowe odpowiedzi i dane, które wcześniej nie były jasno zdefiniowane ani wprowadzone do jej systemu przez człowieka. Takie zaawansowane AI potrafi szybko zrozumieć oraz zinterpretować dane wejściowe (np. zapytanie tekstowe użytkownika), a następnie przeszukać swój zbiór danych i go przetransformować, aby wygenerować spersonalizowaną odpowiedź.
Generowanie kontekstowych odpowiedzi przez AI nie jest jednak aż taką nowością. W 2014 roku Ian Goodfellow opracował Generative Adversarial Networks, które umożliwiły modelom sztucznej inteligencji tworzyć realistyczne obrazy, muzykę oraz tekst. Mniej więcej w tym czasie zaczęło powstawać mnóstwo chatbotów. Z kolei w 2020 roku OpenAI wprowadziło model GPT-3, który został spopularyzowany, gdy wdrożono go jako ChatGPT pod koniec 2022 roku.
Wszystkie te modele były jednak ograniczone – operowały jedynie na wybranym zbiorze danych (dokładnie przygotowanym przez człowieka) i nie miały dostępu do najnowszych informacji. Właśnie z tego powodu Google postanowiło zrobić połączenie „Generative Experience + Search”. Taka technologia nie tylko jest w stanie tworzyć spersonalizowane odpowiedzi uwzględniające dokładną potrzebę użytkownika, ale jednocześnie ma dostęp do najnowszych i aktualnych danych z internetu.
Dzięki temu prezentacja wyników wyszukiwania może wyglądać następująco:
Uwaga – SGE nie jest jeszcze dostępne w Polsce. Jak dotąd zostało wdrożone w 120 krajach i w 7 językach. Z tego powodu przykłady będą dotyczyć zapytań anglojęzycznych.
Jak widać na powyższym przykładzie, Google dalej zwraca linki do stron internetowych. W pierwszej kolejności podaje jednak złożoną odpowiedź przygotowaną na podstawie treści znalezionych w sieci. Poszczególne sekcje można rozwinąć, a narzędzie sugeruje dodatkowe, powiązane pytania.
Jakie zatem dokładnie funkcje oferuje Search Generative Experience? Przyjrzyj się im bliżej:
- Przeglądy – Google prezentuje podsumowania, które stanowią szybki przegląd danego tematu i mogą stanowić punkt wyjścia do dalszej analizy.
- Łatwiejsze wgłębianie się w wybrany temat – SGE ułatwia użytkownikom zadawanie dodatkowych pytań lub analizę zagadnienia pod innym kątem, bez konieczności powtarzania kontekstu.
- Doświadczenie wertykalne – w przypadku zapytań lokalnych czy zakupów, wygląd wyników wyszukiwania może być jeszcze bardziej wzbogacony. Na przykład dla wyszukiwań produktowych AI jest w stanie sugerować kluczowe czynniki do rozważenia przy zakupie, prezentować inne warianty produktu oraz podsuwać aktualne ceny, recenzje i zdjęcia.
- Generowanie obrazów – Search Generative Experience może być także wzbogacone za pomocą technologii tworzenia obrazów, która pozwala w interaktywny i zabawny sposób wizualizować pomysły i szukać inspiracji.
- Reklamy – według Google SGEjeszcze bardziej pomoże reklamodawcom docierać ze swoimi przekazami do docelowych użytkowników na każdym etapie ścieżki zakupowej.
Wyszukiwanie produktowe wskazuje, na co zwracać uwagę przy zakupie i podsuwa konkretne modele aparatów wraz z informacjami na ich temat (źródło)
Technologie wykorzystywane w SGE
Podejście Search Generative wymaga oczywiście wdrożenia zaawansowanych technologii oraz reguł. Oto najważniejsze z nich:
- duże modele językowe – SGE wykorzystuje modele językowe takie jak MUM i PaLM2;
- specjalistyczne szkolenie dla zadań związanych z wyszukiwaniem – modele językowe zostały przeszkolone do wykonywania zadań specyficznych dla wyszukiwania takich jak identyfikowanie wysokiej jakości treści z internetu. Google celowo nie wykorzystuje technologii wdrożonych w konwersacyjnych rozwiązaniach jak Gemini (wcześniej Bard), aby ograniczyć generację niedokładnych informacji;
- ludzki wkład i ocena – nad SGE pracują niezależni testerzy jakości (Search Quality Raters), którzy pomagają w ocenie jakości zwracanych wyników. Ich obserwacje są wykorzystywane w treningu modeli językowych;
- dokładna optymalizacja – w procesie optymalizacji SGE Google skupia się w szczególności na tematach, które mogą być bardziej skomplikowane lub narażone na generowanie błędów;
- systemy jakości wyszukiwania – SGE korzysta z zaawansowanych systemów rankingu i oceny jakości, które Google doskonalił przez ponad 20 lat. Zaprojektowane są tak, aby nie prezentować potencjalnie szkodliwych, nienawistnych lub nieprzyzwoitych treści;
- zgodność z prawdą vs płynność – Search Generative Experience balansuje między płynnością odpowiedzi, a ich dokładnością. Twórcy technologii zauważyli, że zbyt duża konwersacyjność przyczynia się do generowania błędnych informacji;
- brak osobowości – model został dostrojony tak, aby dostarczać obiektywne, neutralne odpowiedzi, które są potwierdzone przez wyniki wyszukiwania w sieci. W ten sposób ma unikać generowania odpowiedzi odzwierciedlających cudze opinie i emocje.
Jak SGE wpływa na SEO?
Jak wspomnieliśmy, SGE nie jest jeszcze dostępne w Polsce. Zobacz, jak obecnie technologia wpływa na zapytania angielskojęzyczne.
-
Szeroki zakres działania
Gdy SGE zostaje wprowadzony do danego kraju/języka, dość szybko zaczyna obejmować liczne strony internetowe. Analiza przeprowadzona przez Authoritas wskazuje, że 86,83% słów kluczowych jest objętych przez Search Generative Experience SGE w języku angielskim:
Oprócz tego większość użytkowników zainteresowanych jest samą funkcją generatywności. 65,9% wybiera opcję „wygeneruj więcej”, a 34,1% „pokaż więcej”.
-
Duży wpływ na zapytania lokalne
Moduły lokalne w Google SGE (określane jako Places) dostosowują funkcjonalność tradycyjnych pakietów map do wyników wyszukiwania. Czerpią informacje głównie z Profili Firm w Google.
Według analizy przeprowadzonej przez BrightEdge te lokalne pakiety stały się najbardziej widocznym modułem w SGE. Zauważalnie zwiększyły swoją obecność w wynikach wyszukiwania od połowy listopada 2023 roku. Niemal połowa wyników generowanych przez SGE obecnie zawiera moduł Places.
-
Mniej ruchu
Analiza przeprowadzona przez Insights Partners wskazuje, że z powodu SGE ruch organiczny na wielu stronach potrafi spaść o 15-25%. Jest to inaczej kolejna ewolucja zjawiska zero-click search. Z powodu Search Generative Experience odpowiedzi na zapytania użytkowników mogą być jeszcze skuteczniej formułowane na samej stronie wyników wyszukiwania.
Eksperci wskazują jednak, że zapytania nieskutkujące kliknięciem w pierwszej kolejności i tak są stosunkowo niskiej jakości i nawet w przypadku odwiedziny nie prowadziłyby do konwersji.
Obecny układ wyników Google (po lewej) daje wiele miejsca na linki organiczne. Strona wygenerowana w ramach SGE (po prawej) zapewnia znacznie mniej miejsca na organiczne wyniki wyszukiwania. Oprócz tego często może przedstawiać wygenerowaną odpowiedź na pytania użytkowników przed reklamami.
Przyszłość SGE i jej wpływ na wyszukiwarki
Jedno jest pewne – Google zamierza dalej inwestować w SGE i uważa generatywną sztuczną inteligencję za podstawę przyszłego rozwoju. Podczas prezentacji wyników finansowych w październiku 2023 CEO Google wspomniał:
W miarę dodawania funkcji i ekspansji na nowe rynki, angażujemy się w szerszy ekosystem i będziemy nadal priorytetowo traktować podejścia, które dodają wartości naszym użytkownikom, wysyłają cenny ruch do wydawców i wspierają zdrowy, otwarty internet.
Dzięki generatywnej sztucznej inteligencji możemy (...) odpowiedzieć na nowe rodzaje pytań, w tym na te, które zyskują na uwzględnieniu wielu perspektyw.
Dzięki SGE wyświetlamy więcej linków i łączymy się z szerszym zakresem źródeł na stronie wyników, tworząc nowe możliwości odkrywania treści.
Jak samo SGE wpłynie na funkcjonowanie Google? Oto najważniejsze kwestie:
- Zmiana struktury strony wyników wyszukiwania – SGE to kolejne oddalenie się od tradycyjnej struktury TOP10 linków. Google kładzie coraz większy nacisk na wzbogacone funkcje.
- Mniejsze znaczenie fragmentów wyróżnionych – wyróżnione fragmenty z odpowiedzią (featured snippets) będą w większej mierze zastąpione wygenerowanymi odpowiedziami.
- Jeszcze większe znaczenie filmów i zdjęć – w przypadku zapytań wymagających wizualizacji (np. instrukcje montażu) dodawanie materiałów multimedialnych będzie jeszcze ważniejsze.
- Nacisk na frazy na długi ogon – interaktywna natura SGE sprawi, że tworzenie treści pod długie i złożone zapytania stanie się najlepszym sposobem na to, aby wygenerowana przez Google odpowiedź uwzględniła Twój content.
Wpływ SGE na biznes i marketing internetowy
Oczywiście SGE to nie tylko kwestie technicznego SEO. Technologia zauważalnie wpłynie także na świat biznesu i marketingu.
Jedną z często podnoszonych kwestii jest plagiat i poszanowanie praw autorskich. Niektóre analizy wskazują, że w ramach generowanych odpowiedzi Google często po prostu kopiuje treści z innych stron. To, jak Google wykorzystuje cudzy content, od długiego czasu jest dość kontrowersyjną kwestią. Przez lata wydawcy i twórcy treści zarzucali Google News, że ich oryginalne prace są brane bez odpowiedniego uznania lub rekompensaty. W kontekście SGE tego typu problemy zostaną tylko spotęgowane.
W przypadku wielu biznesów SGE stworzy zagrożenia, jak i szanse. Zapewne wiele firm będzie musiało przemyśleć swoje strategie pozyskiwania klientów oraz tego, jak prowadzą komunikację w internecie. Wszystko to będzie musiało odbywać się przy dokładnych analizach i pomiarach. Z drugiej strony Search Generative Experience zapewne otworzy wiele możliwości dla reklamodawców. Google wielokrotnie podkreśla, że chce zintegrować nowy sposób wyszukiwania informacji z reklamami, aby były jeszcze bardziej spersonalizowane i skuteczne.
Jak przygotować się na SGE?
Prawdopodobnie nie będziemy musieli długo czekać, zanim SGE trafi do Polski. W międzyczasie warto przygotować się na nadchodzące zmiany. Zobacz nasze porady:
- twórz różnorodne typy treści, aby zwiększyć szanse na to, że Google uwzględni je w poszczególnych rodzajach zapytań;
- monitoruj widoczność najważniejszych dla Twojej strony fraz kluczowych;
- używaj danych strukturalnych, aby pomóc algorytmom AI lepiej zrozumieć i podsumować treść;
- szczególnie zadbaj o optymalizację stron pod kątem konwersji. Użytkownicy, którzy nie są zadowoleni z wygenerowanej odpowiedzi i zamiast tego odwiedzają Twoją stronę, zapewne szukają dokładniejszych informacji i są na dalszych etapach w ścieżce zakupowej;
- zdywersyfikuj źródła ruchu. Pierwsze etapy wdrożenia SGE mogą wprowadzić wiele zamieszania. Nie polegaj dlatego wyłącznie na widoczności w Google, ale korzystaj także z mediów społecznościowych, e-mail marketingu oraz przygotowuj wpisy gościnne;
- regularnie korzystaj z generatywnej sztucznej inteligencji jak ChatGPT oraz Gemini. Postaraj się zrozumieć, jak generują odpowiedzi, jak przetwarzają informacje oraz z jakimi pytaniami mogą mieć kłopoty.