Kanibalizacja słów kluczowych to niechciane zjawisko w pozycjonowaniu, które może dotknąć zwłaszcza rozbudowane strony. Czym więc dokładnie jest? Jak wpływa na SEO? Jak wykryć ten problem i mu zaradzić? Przydatne porady znajdziesz w naszym artykule.
Kanibalizacja słów kluczowych – co to jest?
Zjawisko kanibalizacji słów kluczowych (keyword cannibalization) ma miejsce wtedy, gdy w obrębie tej samej witryny dwie lub więcej podstron konkurują ze sobą o widoczność na te same frazy kluczowe. W rezultacie niejako „pożerają się”, bo wzajemnie pogarszają sobie widoczność w wynikach wyszukiwania. Dodatkowo witryna rozprasza odwiedzających między różnymi słabymi podstronami, zamiast kierować ich na jedną najlepszą. Efekt jest taki, że żadna z konkurujących między sobą podstron nie osiąga maksymalnego potencjału w Google.
John Mueller zobrazował problem kanibalizacji w następujący sposób:
Szeregujemy treści w miarę tego, jak się pojawiają. Jeśli masz kilka stron z mniej więcej taką samą zawartością, będą one ze sobą konkurować. To trochę jak grupa dzieci, które chcą być pierwsze w kolejce, a ostatecznie ktoś inny wślizguje się przed nimi :). Osobiście wolę mniej mocniejszych stron, niż wiele słabszych – nie rozwadniaj wartości swojej witryny.
Rozważmy prosty przykład kanibalizacji słów kluczowych.
Załóżmy, że w sklepie internetowym z elektroniką znajdują się oddzielne strony dla smartfonów różnych marek. Wszystkie używają słowa kluczowego „najlepsze smartfony 2023”. Google może mieć problem z określeniem, która podstrona powinna być wyżej w wynikach dla ogólnego zapytania „najlepsze smartfony”.
Jeszcze gorzej, jeśli sklep prowadzi także blog i opublikuje artykuł, którego tytuł brzmi „Najlepsze smartfony 2023 – nasz ranking”. W rezultacie różne treści w obrębie tej samej witryny, które spełniają inny cel, ale są do siebie zbliżone, zaczną między sobą konkurować.
Skutki, czyli jak kanibalizacja wpływa na SEO?
Już na wstępie wspomnieliśmy nieco o negatywnych skutkach kanibalizacji. Warto jednak przyjrzeć się temu zagadnieniu jeszcze bliżej:
- rozwadnianie linków i tekstów zakotwiczeń – naturalnie wygenerowane przekierowania do Twojego contentu są rozdzielane między wieloma różnymi podstronami, które omawiają podobne zagadnienia. Trudniej jest przez to zbudować silny profil linków dla pojedynczej, autorytatywnej strony;
- dezorientowanie Google – gdy używasz tych samych słów kluczowych na wielu stronach, Google zaczyna mieć problemy w ustaleniu tego, która z nich jest najistotniejsza. W rezultacie wyszukiwarka może dokonać błędnej oceny i zdewaluować podstronę, która faktycznie powinna zajmować wyższą pozycję;
- mniejsza postrzegana jakość witryny – duża liczba nieprzemyślanych podstron skupiających się na tym samym słowie kluczowym potrafi być zinterpretowana przez Google i użytkowników jako tania próba pozycjonowania się słabym contentem;
- gorsze konwersje – spośród wielu podobnych podstron, na których dochodzi do kanibalizacji słów kluczowych, któraś z nich generuje najlepsze konwersje. Niestety, nie będziesz w stanie skierować wszystkich odwiedzających właśnie do niej;
- marnowanie crawl budżetu – problem kanibalizacji na stronie prowadzi także do innych komplikacji. Każda witryna ma pewien ograniczony budżet crawlingu. Jeśli jest marnowany na podstrony, które dodatkowo między sobą konkurują, nie może być wykorzystany na coś ważniejszego (np. nowy lub zaktualizowany content). W rezultacie efektywność indeksacji całej witryny znacznie spada.
Przeczytaj także:
Czym jest crawl budget - indeksowanie w pigułcePrzyczyny kanibalizacji słów kluczowych
Kanibalizacja ma miejsce z wielu różnych powodów. Omówmy je bliżej.
-
Nadoptymalizacja fraz kluczowych
Z kanibalizacją słów kluczowych nieodłącznie jest związane zjawisko keyword stuffingu, nawet jeśli nie jest szczególnie intensywne.
Weźmy jako przykład stronę turystyczną, która w każdym poście blogowym często używa frazy „najlepsze miejsca w Europie”. Taka taktyka może doprowadzić do sytuacji, w której wszystkie posty konkurują o tę samą frazę kluczową w wynikach wyszukiwania Google.
-
Zduplikowane lub bardzo podobne treści
Załóżmy, że w sklepie internetowym sprzedającym obuwie istnieją 2 różne podstrony:
- Jedna pozycjonuje się na „buty sportowe męskie”.
- Druga na „męskie obuwie do biegania”.
Nietrudno o to, aby opisy oferty były bardzo podobne i zawierały te same lub inne zbliżone frazy kluczowe. Efektem będzie oczywiście kanibalizacja między stronami.
Warto pamiętać, że duplikacja to nie tylko efekt nieco zbliżonych opisów, czy celowego kopiowania cudzych treści. Dochodzi do niej z wielu innych powodów:
- różne wersje językowe bez odpowiedniego zastosowania atrybutu „hreflang”;
- stosowanie tych samych znaczników title i meta description;
- obecność stron zarówno wersji HTTP, jak i HTTPS;
- stronicowanie komentarzy;
- używanie różnych adresów URL w śledzeniu działań marketingowych;
- powielanie tych samych opisów na stronach kategorii, filtrowania czy wewnętrznej wyszukiwarki;
- zaindeksowanie przez Google roboczej wersji strony internetowej.
Więcej na temat duplikacji dowiesz się z tego artykułu.
-
Nieprzemyślane linkowanie wewnętrzne
Google może mieć problem z ustaleniem, która z nich jest najistotniejsza dla danego zapytania. Jaki ma to związek z kanibalizacją słów kluczowych?
Załóżmy, że na blogu kulinarnym mamy dużo wpisów dotyczących diety śródziemnomorskiej. Jeśli artykuły są linkowane z tej samej frazy, na przykład „jadłospis diety śródziemnomorskiej”, tworzy to problem dla Google. Każdy link z tego samego tekstu zakotwiczenia prowadzący do różnych stron zostanie interpretowany jako sygnał, że wszystkie są równie istotne dla danego zapytania.
W rezultacie wyszukiwarka nie będzie w stanie prawidłowo zaindeksować i sklasyfikować tych treści, co prowadzi do rozproszenia wartości SEO między nimi. Zjawisko kanibalizacji zaczyna się pojawiać lub umacniać.
-
Niewłaściwe użycie tagów kanonicznych
Błędne użycie tagów kanonicznych może mieć poważne konsekwencje dla SEO, szczególnie w kontekście e-commerce. Omawiane oznaczenia służą do informowania Google, która wersja strony jest „preferowana” lub „oryginalna” w przypadku, gdy istnieją duplikaty lub bardzo podobne warianty.
Zastosowanie tagów kanonicznych potrafi wpłynąć na kanibalizację fraz kluczowych. Rozważmy pewien przykład. Sklep ma różne strony dla produktów, które są bardzo podobne, ale opisane inaczej (na przykład „koszulki męskie czerwone” i „czerwone koszulki męskie”). Niewłaściwe użycie tagów kanonicznych sprawi, że obie strony będą traktowane jako unikatowe. W rezultacie zaczną konkurować między sobą o podobne frazy kluczowe.
-
Google Diversity Update
Google Diversity Update to aktualizacja algorytmu wyszukiwarki Google wprowadzona w 2019 roku. Jej celem było zapewnienie większej różnorodności w wyświetlanych wynikach wyszukiwania.
Jak możemy dowiedzieć się z oficjalnego ogłoszenia:
Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się wprowadzić zapytanie i otrzymać wiele wyników z tej samej witryny w górnych wynikach? Słyszeliśmy, że chcielibyście większej różnorodności.
Ta zmiana w zakresie różnorodności witryn oznacza, że zazwyczaj nie zobaczysz więcej niż dwóch wyników z tej samej witryny w TOP wynikach. Możemy jednak nadal wyświetlać więcej niż dwie pozycje w przypadkach, gdy nasze systemy stwierdzą, że jest to szczególnie istotne dla danego zapytania.
Aktualizacja site diversity będzie z reguły traktować subdomeny jako część domeny głównej. Przykładowo oferty z subdomen i domeny głównej będą postrzegane jako pochodzące z tej samej witryny. Subdomeny są jednak rozpatrywane jako oddzielne witryny do celów różnorodności, jeśli zostanie to uznane za istotne.
Jaki ma to wpływ na kanibalizację fraz kluczowych? Przed aktualizacją, zarówno domena, jak i subdomena, miały duże szanse na to, aby zdominować wyniki wyszukiwania dla określonych zapytań. Obecnie jest o to znacznie trudniej. Bardziej prawdopodobne jest to, że Google wybierze tylko domenę lub subdomenę. Jeśli wyjściowo pozycjonują się na podobne frazy i nie ma między nimi większych różnic, któraś z nich zostanie skanibalizowana.
Jak wykryć kanibalizację na stronie?
Zanim zajmiesz się kanibalizacją słów kluczowych, powinieneś w pierwszej kolejności ustalić, czy faktycznie dany przypadek jest problematyczny.
Otóż kanibalizacja niekoniecznie zawsze jest szkodliwa:
- Niejednoznaczność słowa kluczowego – kiedy jednemu słowu kluczowemu towarzyszy wiele intencji użytkownika lub znaczeń, posiadanie różnych stron zoptymalizowanych pod kątem każdej z nich jest jak najbardziej wskazane. Na przykład„android” może oznaczać telefon, system operacyjny lub mieć związek z robotyką i sztuczną inteligencją.
- Dominacja wyników wyszukiwania – jeśli wiele podstron z jednej witryny wysoko pozycjonuje się dla jednego słowa kluczowego, jest to ogromny sukces. Oczywiście, jak omówiliśmy wcześniej, obecnie jest to znacznie trudniejsze do osiągnięcia, ale możliwe. Musisz wtedy sam ocenić, czy warto ryzykować pojawienie się kanibalizacji.
- Ewolucja treści – w miarę rozwoju strony internetowej będzie pojawiać się na niej coraz więcej contentu. Często dojdzie do przypadkowego nakładania się słów kluczowych. Google z reguły traktuje priorytetowo nowe treści, dlatego zachodząca w takim przypadku kanibalizacja po prostu zepchnie starszy i zapewne nieaktualny content niższej jakości.
Rozważmy teraz metody, które pozwolą Ci wykryć zjawisko kanibalizacji.
Sygnały ostrzegawcze
Następujące zjawiska mogą wskazywać, że strona zaczyna borykać się z problemem:
- ciągłe zmiany w rankingach adresów URL – różne adresy URL z Twojej witryny często zmieniają pozycje w wynikach wyszukiwania dla tych samych słów kluczowych;
- gwałtowne wahania pozycji – innym częstym objawem kanibalizacji są znaczne wahania w rankingach dla określonego słowa kluczowego, jak przeskoki z TOP5 do TOP20 w ciągu tygodnia. Google ma trudności z określeniem, która podstrona jest najistotniejsza dla zapytania, więc promuje je na przemian;
- brak postępu w SERP-ach mimo optymalizacji – załóżmy, że docelowa strona nie przesuwa się w górę w rankingach mimo ciągłej optymalizacji i promocji. Inne podstrony z kolei pojawiają się w Google dla tego samego słowa kluczowego. Istnieje szansa, że zachodzi kanibalizacja słów kluczowych, przez co pozostałe podstrony „kradną” wartość SEO, uniemożliwiając wzrost rankingu.
Google Search Console
Otwórz Google Search Console i wykonaj następujące kroki:
- Przejdź do zakładki Skuteczność.
- Wybierz filtr Zapytanie.
- Wpisz docelową frazę kluczową. Zaznacz opcję Dokładne zapytanie, jeśli nie chcesz, aby widoczne były wszystkie słowa, które zawierają daną frazę (jeśli np. szukasz „buty sportowe”, wykluczysz w ten sposób „buty sportowe do biegania”).
- Przejdź na zakładkę strony pod wykresem.
- Jeśli widzisz kilka adresów URL, może to wskazywać na problem z kanibalizacją słów kluczowych.
Różne narzędzia SEO
Oprócz Google Search Console warto skorzystać także z innych narzędzi SEO:
- Senuto – w Narzędzia dostępny jest raport Kanibalizacja słów kluczowych;
- Ahrefs – w Site Explorer przejdź do raportu Organic keywords. Włącz opcję Multiple URLs only;
- Screaming Frog – po dokonaniu crawlingu wyszukaj zduplikowane znaczniki title.
Jak naprawić problem kanibalizacji?
A więc ustaliłeś, że na stronie obecna jest kanibalizacja. Jak sobie z nią zatem poradzić? Zastosuj się do poniższych wskazówek.
-
Połączenie treści
Jeśli kilka podstron na Twojej witrynie ma podobne cele, rozważ połączenie ich w jedną, bardzo wysokiej jakości. Przeanalizuj ruch organiczny, współczynnik odrzuceń oraz inne wskaźniki, aby zdecydować, które treści powinny zostać połączone i w jaki sposób.
-
Usunięcie treści
Jeśli kanibalizacja słów kluczowych zachodzi w dużej mierze z powodu starego, mniej wartościowego contentu, rozważ jego usunięcie. Lepszym wyjściem jest oczywiście połączenie treści. Jeśli jednak wymagałoby to za dużo pracy i wcale nie przyczyniłoby się do poprawy jakości ostatecznej wersji strony, pozostań przy drugiej opcji.
-
Zredukowanie powtórzeń słów kluczowych
Jeśli nie chcesz łączyć contentu, ale jednocześnie usunięcie niektórych podstron nie wchodzi w grę, rozważ trzecią opcję. Ustal, które frazy używane są zbyt często i prowadzą do powstania kanibalizacji. Gdy zredukujesz takie powtórzenia, wszystkie zmienione strony uzyskają przejrzysty profil fraz kluczowych.
-
Przekierowania 301
Celem tej metody jest przenoszenie ruchu ze stron o podobnych treściach do jednej - tej, którą chcesz wypozycjonować. Przekierowania 301 mogą pomóc w poprawieniu wartości SEO i rankingu docelowej podstrony.
Tę metodę warto też wykorzystać jako tymczasowe rozwiązanie, gdy rozważasz wdrożenie innych, bardziej czasochłonnych sposobów.
-
Poprawa wewnętrznego linkowania
Zamieszczaj przekierowania z mniej wartościowych podstron do tych, które w kontekście danego zagadnienia odznaczają się lepszym autorytetem. W ten sposób wyślesz wyraźny sygnał do algorytmów, że najczęściej linkowana treść jest priorytetowa. Pomożesz także Google ustalić jasną hierarchię treści w witrynie i wskazać, które są najważniejsze.
-
Skupienie się na tematach, a nie słowach kluczowych
Zastosowanie się do tej porady pozwoli Ci w długoterminowej perspektywie unikać kanibalizacji słów kluczowych. W skrócie – nie traktuj SEO jako targetowania się na konkretne frazy, a raczej na tematy.
Zamiast tworzyć wiele stron skoncentrowanych na wybranych, wąskich frazach kluczowych, myśl o tematach, które pozwolą dane zagadnienie (oraz powiązane) wyczerpująco omówić. Dzięki temu, siłą rzeczy, w naturalny sposób zaadresujesz zróżnicowany zakres zapytań (pewna celowa optymalizacja tekstów pod SEO jest oczywiście dalej konieczna).
Działając w ten sposób, zaczniesz też budować topical authority witryny. Google bardzo ceni sobie, jeśli strony w szeroki sposób adresują różne aspekty swojej niszy za pomocą tzw. klastrów contentu. Składają się one z:
- głównej podstrony stanowiącej filar,
- dodatkowych, powiązanych tematycznie podstron,
- przemyślanego linkowania wewnętrznego, którego celem jest promowanie filaru.
Gdy wdrożysz taki schemat budowania treści, kanibalizacja szybko zniknie.
Podsumowanie
Przypomnijmy najważniejsze informacje z tego tekstu:
Czym jest kanibalizacja słów kluczowych?
Kanibalizacja ma miejsce, gdy dwie lub więcej podstron z tej samej witryny konkuruje między sobą w Google o widoczność na podobne zapytania.