Content Decay - czym jest i jakie ma skutki?

blog-banner-bee

Czy podczas realizowania strategii marketingowej skupiasz uwagę przede wszystkim na tworzeniu nowego contentu? Powinieneś uważać, bo jeśli zaczynasz przez to zaniedbywać treści, które już masz, wiele na tym stracisz, gdy dotknie je content decay. Czym jest owo zjawisko i dlaczego występuje? Czy można je wcześnie wykryć i mu zapobiec? Wszystkiego dowiesz się z artykułu.

czym jest content decay

Content decay – co to jest?

Content decay polega na stopniowym spadku skuteczności contentu. Zjawisko to można analizować pod kątem konwersji, zajmowanych pozycji oraz zaniku ruchu. Dla uproszczenia, w tym artykule głównie odnosimy się do trzeciego elementu, dlatego zamiennie znajdą się tu także takie określenia, jak traffic decay. Pojęcie to można przetłumaczyć na „rozkład treści”, gdzie „rozkład” należy rozumieć jako „stopniowe psucie się”. Jest to dobra analogia, gdyż content decay to proces zachodzący stopniowo, czasami niezauważalnie, a jego przyczyny i przebieg zwykle są do siebie podobne.

Content decay – przyczyny

Oto 3 główne czynniki, które sprawiają, że skuteczność treści spada z biegiem czasu:

  1. Aktualność treści i strony

    Świeżość treści to czynnik SEO, który jest całkiem złożony. Google wyróżnia witryny, których poszczególne podstrony są regularnie aktualizowane. Zwraca także uwagę na to, czy w skali całej strony, w odpowiednich odstępach czasu, pojawia się nowy content.

    Oprócz tego algorytmy starają się promować aktualne treści, zgodne z intencjami użytkowników. Jeśli na przykład wpiszesz „horoskop”, to oprócz wiadomości z Google News, najpewniej na pierwszej podstronie standardowych wyników wyszukiwania pojawią się treści opublikowane na przestrzeni ostatnich kilku dni.

    aktualność treści

    Źródło: Google

    Przy ustalaniu wyników wyszukiwania, w grę wchodzą także linki zwrotne. Jeśli dana strona nie otrzymała nowego odnośnika przez jakiś czas, Google może nie uznać ją za odpowiednio wartościową.

  2. Konkurencja

    W wielu branżach, zwykle tych biznesowych, produkuje się coraz większe ilości contentu skupionego na identycznych słowach kluczowych. Z drugiej strony sam wolumen zapytań z nimi związanych nie wzrasta proporcjonalnie. W rezultacie, w przypadku tych samych fraz, istnieje duża konkurencja.

    Jak wspomniano wcześniej, Google stara się nagradzać aktualne i nowe treści, dlatego, jeśli Twój content jest nawet tylko trochę przestarzały, zanik ruchu może systematycznie postępować.

  3. Zmienność Google

    Google regularnie publikuje mniejsze i większe aktualizacje algorytmu. Jeśli ich konsekwencją będą znaczące zmiany w rankingowaniu treści, a Ty odpowiednio szybko nie zareagujesz, taka sytuacja znacznie przyspieszy spadek ruchu organicznego.

4 etapy cyklu życia treści

Opublikowałeś nowe teksty na stronę www. Jak ustalić, kiedy w przybliżeniu nastąpi faza zaniku? Najpierw sprawdź, na jakie etapy da się podzielić cykl życia treści:

1. Wczesny wzrost

Jako że Google promuje nowy content, po pierwszym opublikowaniu treści całkiem szybko możesz zauważyć wzrost. Ten pierwszy etap może być jednak bardzo skomplikowany – na początek ma miejsce duży skok wyświetleń, który następnie szybko maleje, aby w końcu poprawić się i „przebić” do kolejnego stadium.

2. Stały wzrost

Ilość generowanego ruchu się stabilizuje. Pojawiają się nowe linki zwrotne, dzięki czemu content pozostaje w miarę aktualny. Etap ten może trwać nawet kilka miesięcy.

3. Szczyt

Dana strona osiągnęła szczyt swojej popularności i zrealizowała większość potencjału, jeśli chodzi o ruch. Zwykle dzieje się tak, gdy nie uzyskuje już linków zwrotnych oraz wypozycjonowała się na wszelkie powiązane frazy kluczowe. Dodatkowo konkurencja mogła opublikować nowy content, który „zepchnie” Twoją treść.

4. Content decay

Do tytułowego rozkładu contentu dochodzi właśnie teraz. Dana strona staje się coraz mniej konkurencyjna w wynikach wyszukiwania i traci pozycję na rzecz innych treści. Nie oznacza to oczywiście, że sama z siebie jest zła – jak wspomniano wcześniej, konkurencja może być bardzo duża, a jej treści świeższe, przez co Twój content ustąpi jej miejsca.

Jak zidentyfikować zanik ruchu?

Istnieje na szczęście sporo narzędzi, które można wykorzystać do monitorowania ruchu i skuteczności danych stron internetowych:

  • Google Analytics – zwróć uwagę na liczbę odsłon, czas spędzony na stronie i współczynnik odrzuceń, aby zidentyfikować strony tracące na pozycjach;
  • Google Search Console – to darmowe narzędzie, które – podobnie, jak Google Analytics – daje dostęp do wielu przydatnych danych;
  • Ahrefs/SEMrush/Senuto – te zewnętrzne platformy SEO pozwalają monitorować wiele aspektów związanych z wydajnością strony internetowej.

Jak poradzić sobie ze zjawiskiem traffic decay?

Oto sprawdzone sposoby, jak zaradzić omawianemu problemowi:

  1. Zaktualizuj treści

    Czasami tak prosta czynność, jak dodanie nowych zdjęć, zaktualizowanie statystyk i odnotowanie tego w tytule (np. Ranking telefonów Samsung – aktualizacja 05.2022) może poprawić jakość Twojego contentu, którą dostrzeże Google.

    Niekiedy jednak potrzebne będą zmiany w szerszym zakresie, jak choćby całkowita aktualizacja merytoryczna treści. Taki scenariusz to jednocześnie dobry powód, aby ponownie wypromować content w mediach społecznościowych i zdobyć tym samym nowe linki.

    Pamiętaj tylko, że niewielkie zmiany w treści, np. odświeżenie daty w artykule, nie polepszą Twojej pozycji w Google. Na ten temat wypowiedział się John Mueller, uznawany za „łącznika" między Google a webmasterami i specjalistami SEO:

    "Nie sądzę, że zmieniłoby to cokolwiek w odniesieniu do wyszukiwania, a już na pewno nie uszeregowalibyśmy tych stron inaczej w wyszukiwaniu tylko dlatego, że zmienisz datę i godzinę na stronie".

  2. Połącz content

    Z zanikiem ruchu może być także powiązane zjawisko kanibalizacji słów kluczowych. Ma ono miejsce wtedy, gdy na wielu stronach na tej samej witrynie znajdują się podobne frazy. Przez to Google ma problemy z określeniem, które teksty promować. Dochodzi niejako do wewnętrznej rywalizacji o pozycje.

    Aby temu zaradzić, możesz połączyć mniejsze artykuły w jeden duży. Oczywiście pamiętaj, aby odpowiednio dostosować treść, by wszystko miało sens oraz wykonać przekierowania 301 ze starych adresów URL.

  3. Zdobądź nowe linki

    W niektórych sytuacjach z contentem może być wszystko w porządku, jednak brak linków zewnętrznych sprawia, że jego pozycje są znacznie słabsze. Zdobycie nowych odnośników to jednak nie takie proste zadanie i trzeba dobrze zastanowić się, czy w danym przypadku będzie opłacalne. Warto w takiej sytuacji umówić się na konsultacje content marketingowe i opracować najlepszą strategię.

Podsumowanie – regularnie dbaj o swoje treści

Jeśli chcesz wyciągnąć ze swoich treści jak najwięcej, dbaj o te, które już masz. Postaraj się włączyć omawiane tutaj kroki do swoich standardowych działań związanych z SEO i content marketingiem, np. zawsze zajrzyj do artykułów, które mają przynajmniej 6 miesięcy i w razie potrzeb – zaktualizuj je. Jesli poświęcisz czas na takie działania, Twój content na pewno przyniesie jeszcze lepsze efekty.

Udostępnij artykuł:
Nie wiesz jak zoptymalizować swoje teksty?
Nasz dział contentu Ci w tym pomoże!
Oceń artykuł:
5
Ocena: 5 Liczba głosów: 3